Rzecznik wiedział, ale zrobił mniej niż mógł. NIK krytykuje: "Nie realizował w pełni zadań"

2024-09-20 23:53

W październiku tego roku minie 15 lat od powołania w Polsce instytucji Rzecznika Praw Pacjenta. Najwyższa Izba Kontroli po raz pierwszy wzięła pod lupę sferę dotyczącą jego działalności. Wcześniej były one co najwyżej częścią innych kontroli. Wnioski nie są zbyt pozytywne.

Rzecznik wiedział, ale zrobił mniej niż mógł. NIK krytykuje: Nie realizował w pełni zadań

i

Autor: GettyImages

W oparciu o sprawozdania Biura Rzecznika Praw Pacjenta oraz opinie specjalistów z dziedziny praw pacjenta, NIK stwierdziła przypadki ich naruszania właściwie we wszystkich badanych obszarach.

Wg Izby, chociaż RPP miał świadomość licznych problemów i nieprawidłowości w obszarze ochrony praw pacjenta, nie realizował w pełni wszystkich ustawowych zadań.

Analiza NIK skoncentrowała się na latach 2019-2023.

Rodzina nie chciała sekcji zwłok mężczyzny który zmarł pod szpitalem

Pomoc RPP - mam mieszane uczucia

Ze sporym zainteresowaniem zapoznałam się z raportem NIK. Jako dziennikarka interwencyjna i osoba zainteresowana problematyką opieki zdrowotnej, niejednokrotnie zwracałam się do Biura Rzecznika Praw Pacjenta w sprawie czytelników lub śledziłam publikacje dotyczące spraw, którymi zajmował się RPP.

Byłam pod sporym wrażeniem rozwiązania przez pracowniczkę biura sprawy ciężarnej ofiary gwałtu, której po traumie zależało na żeńskiej opiece ginekologicznej, co w kilku placówkach opieki zdrowotnej traktowano jak niemal fanaberię nie do zrealizowania.

Dzięki RPP nie tylko znaleziono szpital, w którym kobiecie zagwarantowano, że zajmujący się nią przy porodzie i zaraz po nim personel będzie żeński, ale odpowiedzialna urzędniczka była do dyspozycji pacjentki dosłownie 24 godziny na dobę i sprawa zakończyła się szczęśliwie.

Szkopuł w tym, że to wszystko wydarzyło się już po alarmującej publikacji. Wcześniej prośbę pacjentki o pomoc zignorowano, a RPP jest dla wszystkich obywateli, nie tylko dla tych, którzy wcześniej dotrą do dziennikarzy.

Pamiętam trudną interwencję w trakcie pandemii, gdy córka nie mogła odwiedzać matki izolowanej od niej przez pracowników ZOL (Zakład Opieki Leczniczej). Rzecznik Praw Pacjenta okazała się szybki i skuteczny.

W sprawie dziecka z autyzmem usuniętego z punktu przedszkolnego po ataku padaczki, RPP okazał się jednak bezsilny. Podobnie byłoby zresztą w przypadku seniorki, gdyby była umieszczona w DPS-ie. Z punktu widzenia polskiego prawa uczeń/przedszkolak nie jest pacjentem i wsparcie RPP mu nie przysługuje. Podopieczny DPS-u także.

Niejednokrotnie pracownicy Biura RPP wskazywali, że w wielu sprawach mają związane ręce, kompetencje Rzecznika Praw Pacjenta są mocno ograniczone i wydawały się uzasadnione starania o rozszerzenie zakresu uprawnień. Co na to NIK?

NIK o pracy RPO - opieszałość, naruszenia prawa

Pozornie z roku na rok instytucja Rzecznika Praw Pacjenta w coraz większym stopniu służyła obywatelom. W okresie objętym kontrolą RPO wszczął w sumie 6339 postępowań wyjaśniających w sprawach o indywidualne naruszenie praw pacjenta. Jeszcze w 2019 r. zaledwie 570, a do 29 września 2023 r. już 1293.

Rzecznik nie stworzył jednak warunków organizacyjnych, które pozwalałyby na prowadzenie postępowań wyjaśniających w sposób rzetelny i zgodny z prawem. Ponadto w niemal wszystkich analizowanych postępowaniach (85 z 87) przekroczono terminy określone w kodeksie postępowania administracyjnego.

Przekroczenia terminów dotyczyły też postępowań w sprawie naruszenia zbiorowych praw pacjentów. W przypadku ponad połowy z przeanalizowanych poszczególne czynności wykonywano ze znacznym opóźnieniem, w skrajnym przypadku do ok. 20 miesięcy.

Kontrolerzy NIK ustalili, że w latach 2019–2023 (do 30 września) prowadzono w sumie 396 postępowań wyjaśniających w sprawach o naruszenie praw pacjenta, po uzyskaniu informacji o śmierci pacjenta. Tymczasem zgodnie z wyrokiem NSA z lipca 2010 r. nie miało to żadnego sensu.

W stosunku do osoby nieżyjącej nie można wszcząć i prowadzić postępowania, ani wydać decyzji administracyjnej. Decyzja wydana w takich okolicznościach jest nieważna i stanowi rażące naruszenie prawa.

NIK: nowe stanowiska, efekt mizerny

Zgodnie z ustawą o ochronie zdrowia psychicznego Biuro Rzecznika Praw Pacjenta zatrudnia Rzeczników Praw Pacjenta Szpitala Psychiatrycznego.

Rzecznicy mieli działać na terenie całego kraju, zapewniając ochronę praw wszystkich pacjentów szpitali psychiatrycznych w Polsce. Tak się jednak nie stało, ponieważ liczba rzeczników była zbyt mała w stosunku do liczby szpitali psychiatrycznych.

W latach 2019-2023 RPP zwiększył liczbę szpitali psychiatrycznych przypadających na jednego rzecznika. W efekcie w 2019 r. na rzecznika przypadało średnio 4,5 szpitala, natomiast w 2023 r. (do 30 września) było to już aż 9 podmiotów.

Zgodnie z pierwotnymi założeniami na jednego rzecznika powinny przypadać maksymalnie trzy szpitale psychiatryczne.

Najwyższa Izba Kontroli ocenia, że nadmierne obciążenie rzeczników zadaniami przyczyniło się do rezygnacji z pracy wielu z nich. W latach 2019-2023 liczba rzeczników spadła dwukrotnie: z 46 do 23.

Pod koniec 2022 r. Rzecznik Praw Pacjenta utworzył stanowisko specjalisty odpowiedzialnego za ochronę praw pacjentów przebywających w placówkach leczenia uzależnień. W ocenie Izby było to działanie bezcelowe. Jednemu pracownikowi przypisano 98 takich placówek na terenie Polski i nie było po prostu szans na rzetelną ochrony praw przebywających tam pacjentów.

Rzecznik chciał więcej

Rzecznik Praw Pacjenta co roku zgłaszał Ministrowi Zdrowia propozycje zmian systemowych i projekty zmian regulacji prawnych, jednak Minister nie zawsze je akceptował.

Z inicjatywy Rzecznika prowadzono prace nad nowelizacją ustawy o prawach pacjenta. Zgłoszone przez niego propozycje zmian z jednej strony miały na celu rozszerzenie praw pacjenta, a z drugiej wzmocnienie kompetencji Rzecznika. Decyzją resortu prace nad zmianą tej ustawy zostały wstrzymane.

Rzecznik nie zawsze wywiązywał się ze swoich ustawowych obowiązków. Nie wystąpił choćby z wnioskiem do Ministra Zdrowia o doprowadzenie do podjęcia inicjatywy ustawodawczej dotyczącej badań genetycznych dla celów zdrowotnych.

Rzecznik nie podjął żadnych działań w tej materii, mimo że miał informacje z różnych źródeł – w tym z NIK – o nieprawidłowościach w tym obszarze.

Najwyższa Izba Kontroli już w 2018 r., po kontroli dotyczącej bezpieczeństwa badań genetycznych, alarmowała, że w Polsce brakuje regulacji prawnych kompleksowo określających zasady poradnictwa genetycznego, bankowania materiału oraz bezpieczeństwa danych genetycznych.

RPP ten alarm najwyraźniej zlekceważył. Uciekło 6 lat, a państwo nie ma nadzoru nad wykonywaniem badań genetycznych, w szczególności przez podmioty działające poza systemem ochrony zdrowia. Izba zwraca uwagę, że brak odpowiednich regulacji stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów i poszanowania ich praw.

Czy faktycznie podstawowym problemem instytucji Rzecznik Praw Pacjenta jest brak nowych uprawnień, gdy niekoniecznie prawa pacjenta są tym, czym zajmuje się zawsze z należytą starannością?