Lekarzom z Ukrainy będzie trudniej o pracę w Polsce? Konieczny specjalny certyfikat

2024-11-15 14:00

Spora część osób zdaje sobie sprawę, że w polskim systemie opieki zdrowotnej panuje niedobór lekarzy. Te braki uzupełniane były często przez lekarzy z Ukrainy. Niestety, nie zawsze odpowiednio weryfikowano ich umiejętności specjalistyczne i językowe. Teraz ma ulec to zmianie.

Konieczność certyfikatu dla lekarzy zza granicy. Już nie będzie tak łatwo

i

Autor: fot. Getty Images Konieczność certyfikatu dla lekarzy zza granicy. Już nie będzie tak łatwo

Według resortu zdrowia obecnie w Polsce pracuje około 4 tysiące lekarzy z Ukrainy. Nic dziwnego, masa braku kadrowych sprawiła, że lekarze zza wschodniej granicy byli chętnie przyjmowani do przychodni i szpitali.

Konieczność certyfikatu. Kilka zmian dla lekarzy z Ukrainy

Dotychczas dzięki tak zwanej ustawie wojennej, ten personel medyczny mógł otrzymać warunkowe prawo do wykonywania zawodu. Jednak jak informuje portal Bankier.pl, to prawo przestało obowiązywać z dniem 24 października 2024 roku.

Co to jednak oznacza? Otóż kryteria i sposoby przyjmowania lekarzy z Ukrainy do pracy w polskich placówkach mają się znacznie zaostrzyć.

Dr Klaudiusz Komor, wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej, którego zacytował Bankier.pl, wytłumaczył, że specjaliści otrzymywali prawo do wykonywania zawodu za sprawą decyzji Ministra Zdrowia.

Podkreślił jednak, że odbywało się to "bez żadnych weryfikacji merytorycznych czy językowych".

Dodał również, że zasada określała, "jaki powinien być sprawowany nadzór polskiego lekarza specjalisty nad lekarzem z Ukrainy. Następnie ten musiał zgłosić się odpowiedniej okręgowej izby lekarskiej. Ta z kolei sprawdzała jeszcze znajomość języka, bo jeśli ktoś nie mówi po polsku, to raczej nie powinien leczyć ludzi w naszym kraju".

Co więcej, skutkiem tej procedury było czasami zablokowanie możliwości otrzymania zatrudnienia w Polsce.

Krystyna Ptok, szefowa OZZPiP: Szpitale nie są bezpieczne [Super Raport]

Środowisko lekarskie czeka na wyjaśnienie sytuacji. "To niezdrowe"

Od dnia 24 października, kiedy przestało obowiązywać ww. prawo, wszystkich lekarzy zza granicy obowiązywać będzie certyfikat. Ma od potwierdzać, że potrafią się oni obowiązywać językiem polskim na poziomie przynajmniej B1, co oznacza średniozaawansowany.

Wiceprezes NIL wyjaśnił, że nie rozwiązuje to poziomu nostryfikacji ich wykształcenia ani nie potwierdza kwalifikacji. Wciąż bowiem ""funkcjonuje tryb przyznawania warunkowego zawodu na tzw. zakres obowiązków".

Dr Komor wytłumaczył, że od trybu wojennego różnić się to będzie tym, że w decyzji zezwalającej na wykonanie zawodu, wymieniony będzie zakres konkretnych czynności, które mogą być wykonywane.

Co warto wiedzieć jednak ten tryb nie dotyczy jedynie obywateli Ukrainy, ale wszystkich lekarzy spoza Unii Europejskiej.

Specjaliści nie zgadzają się na tryby warunkowe i oczekują uporządkowania sytuacji. Jak tłumaczą, np. na Ukrainie są uczelnie, które kształcą personel medyczny w trybie online. Według polskich lekarzy ta sytuacja jest "niezdrowa".

Niestety nie znamy terminu, kiedy to się zmieni. Nawet nie ma tu konkretnego planu. Cały czas naciskamy na Ministerstwo Zdrowia, ale jeszcze nie ma efektów

- podkreśla dr Komor

Sonda
Czy lekarze w Polsce są odpowiednio wynagradzani?