Zwolnienie lekarskie ma dać pacjentowi czas na podreperowanie zdrowia, powrót do sprawności, albo – jeśli w grę wchodzi infekcja wirusowa – zminimalizować ryzyko zarażenia innych. Jednak niewiele osób wie, że zwolnienie lekarskie, które trafia do naszego pracodawcy, może zdradzać o naszym stanie zdrowia więcej, niż byśmy sobie życzyli.
Tak może być m.in. w przypadku L4 z kodem "C", który oznacza "niezdolność do pracy spowodowaną nadużyciem alkoholu". To nie żart. Mówiąc wprost, możesz poprosić lekarza podstawowej opieki zdrowotnej o L4 na kaca, ale musisz liczyć się z pewnymi nieprzyjemnościami. I nie mamy tu na myśli bólu głowy.
L4 na kaca jest możliwe. Jak je dostać?
Zwolnienie lekarskie na kaca, tzw. "kacowe" oznaczone jest specjalnym kodem literowym "C". Zgodnie z informacją podaną przez ZUS, kod ten oznacza, że pracownik zostaje pozbawiony prawa do zasiłku chorobowego na pierwsze 5 dni trwania zwolnienia.
W sytuacji, gdy "kacowe" zostanie wystawione na cztery dni, pracownik w ogóle nie otrzyma za nie wynagrodzenia. Z kolei jeśli L4 z powodu nadużycia alkoholu trwa dwa tygodnie, to wynagrodzenie wypłacone zostanie od piątego dnia zwolnienia.
W przypadku dłuższego zwolnienia lekarskiego spowodowanego nadużyciem alkoholu mówimy o czymś więcej, niż tylko kacu, czyli szeregu nieprzyjemnych i uciążliwych objawów po przedawkowaniu alkoholu. Zalicza się do nich m.in.
- bóle i zawroty głowy,
- nadmierne pragnienie,
- złe samopoczucie,
- zmęczenie,
- nudności,
- problemy z koncentracją,
- nadwrażliwość na dźwięk i światło
- podwyższone ciśnienie krwi.
Symptomy te wiążą się z gorszą produktywnością, a w niektórych przypadkach nawet niezdolnością do wykonywania obowiązków zawodowych. Zdarza się też jednak, że wypita ilość mocnych trunków alkoholowych jest tak duża, że dochodzi do ostrego zatrucia alkoholem, czyli stanu zagrażającego nawet życiu.
L4 na kaca a choroby zależne od alkoholu
Zwolnienie lekarskie z powodu niezdolności do pracy spowodowanej nadużyciem alkoholu wystawiane jest nie tylko z powodu upojenia alkoholowego lub zatrucia używkami. Do uzyskania takiego zwolnienia uprawniają także choroby zależne od picia alkoholu, które mogą odbierać zdolność do podjęcia jakiejkolwiek pracy.
Jak informuje ZUS, są to następujące schorzenia:
- choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy,
- marskość wątroby,
- niewydolność serca,
- problemy z układem oddechowym.
"Typowymi chorobami związanymi z nadużywaniem alkoholu są zaburzenia psychiczne, marskość wątroby, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy. Równie często spotykane są problemy związane z układem krążenia, takie jak powiększenie i niewydolność serca (stłuszczenie mięśnia sercowego), czy też z układem oddechowym (obniżona odporność na zakażenia wirusowe) np. zapalenie płuc" - podsumowano w raporcie ZUS.
L4 na kaca. Najczęściej wystawiane jest mężczyznom
Z raportu opublikowanego przez ZUS wynika, że w 2023 roku wystawiono łącznie 6,6 tys. zwolnień lekarskich związanych ze skutkami nadużywania alkoholu. Chociaż przeszło jedna trzecia z nich (36,4%) obejmowała okres od 1 do 5 dni, łącznie L4 z kodem "C" odpowiadały za 66,3 tys. dni niezdolności do pracy.
To, co najbardziej niepokoi ekspertów i sam ZUS, to fakt, że liczba "alkoholowych" zwolnień lekarskich wzrosła w porównaniu z rokiem 2022 o 7,6%. Prognozy pokazują, że takich zwolnień w kolejnych latach może przybywać.
Co więcej, w raporcie zwrócono uwagę na fakt, że aż jedna trzecia wszystkich zwolnień lekarskich z kodem "C" została wystawiona mężczyznom. Ujawniono też, w jakim wieku są panowie i panie, którzy najczęściej zgłaszają się po tego typu zaświadczenie.
"W 2023 r. wśród zaświadczeń z kodem C największy odsetek stanowiły zaświadczenia osób pomiędzy 30 a 49 rokiem życia, stanowiły one 61,8%. Przy czym najczęściej zaświadczenia lekarskie wystawiano mężczyznom w wieku pomiędzy 40 a 44 rokiem życia (18,7%), natomiast kobietom w wieku 30-34 lat (22,3%)" – czytamy w raporcie.