Suplement czy lek? Reklamy wprowadzają w błąd, a przepisy wciąż nie weszły w życie

2024-09-17 13:22

Większość osób nie jest świadomych różnic między lekami a suplementami diety, a reklamy wcale nie ułatwiają ich rozróżnienia. Przygotowano projekt przepisów, które miałyby chociaż częściowo uporządkować te kwestie, ale przez ostatnie półtora roku czekają na wdrożenie. Czy nastąpi zmiana na lepsze?

Suplement czy lek? Reklamy wprowadzają w błąd, a przepisy wciąż nie weszły w życie

i

Autor: Getty Images

Leki a suplementy diety

Specjaliści twierdzą, że Polacy nie są wyedukowani w zakresie różnic między suplementami diety a lekami. W kraju brakuje też konkretnych regulacji reklam tego typu produktów.

Obecnie materiały promocyjne wprowadzają w błąd konsumentów poprzez sugerowanie, że dany preparat działa jak lek. Często pacjenci samodzielnie decydują o rozpoczęciu suplementacji konkretnej witaminy lub pierwiastka, bo objawy niedoboru pasują do ich samopoczucia.

Kupują dostępny bez recepty produkt i zaczynają go stosować bez wykonania badań krwi czy konsultacji z lekarzem. Jednocześnie są przekonani, że ich postępowanie jest korzystne dla zdrowia, bo suplementy są bezpieczniejsze niż leki, na opakowaniu nie ma informacji o skutkach ubocznych ani o przedawkowaniu.

Reklamy tworzą również błędne przekonania na temat promowanych produktów. W przeszłości suplement na bazie cytrynianu magnezu był ogłaszany jako substancja o wysokiej przyswajalności, lepszej niż inne preparaty na rynku. Sąd orzekł, że stwierdzenia te wprowadzają w błąd i brakuje danych naukowych na potwierdzenie tych słów.

Czy warto stosować suplementy diety

Klient nie wie co kupuje

Niestety klient nie jest w stanie zweryfikować każdej informacji, którą usłyszy, a na opakowaniach brakuje danych na temat przyswajalności czy bezpieczeństwa.

Suplementy diety są kontrolowane przez krajowe i unijne przepisy prawne, takie jak ustawa o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Reklamy nie mogą powielać błędnych informacji, zachęcać do nadmiernego spożycia ani wywoływać lęku u odbiorców.

Za każdym twierdzeniem powtarzanym w reklamie powinien stać dowód naukowy, a przekazywane w materiałach informacje powinny być zgodne z prawdą, niestety wciąż rzeczywistość wygląda inaczej.

Natomiast projekt nowelizacji ustawy, przygotowany jeszcze przez poprzedni rząd, wciąż czeka na wdrożenie pomimo zakończonych konsultacji. Zgodnie z nim, reklamy miały nie wykorzystywać wizerunku autorytetów medycznych ani elementów sugerujących konkretny zawód medyczny.