Zapowiedź dotyczy zmian w ustawie o prawach pacjenta i o Rzeczniku Praw Pacjenta oraz w ustawie o systemie powiadamiania ratunkowego. Ministerstwo Zdrowia chce dodać Rzecznikowi Praw Pacjenta nowe zadanie – prowadzenie postępowań w sprawach praktyk pseudomedycznych. Praktyki pseudomedyczne zostaną wyodrębnione z praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów.
Resort zdrowia chce zakazać – jako wysoce szkodliwej dla zdrowia – działalności polegającej:
- na udzielaniu świadczeń zdrowotnych przez osobę niewykonującą zawodu medycznego,
- oferowaniu lub stosowaniu metod, którym przypisuje się właściwości świadczenia zdrowotnego, prowadzących do pogorszenia zdrowia,
- niepodjęcia lub odstąpienia od udowodnionego naukowo postępowania diagnostyczno-leczniczego.
Zgodnie z założeniami resortu zdrowia praktyką pseudomedyczną będzie także wykonywanie działalności medycznej bez uzyskania właściwego wpisu do rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą. Praktyką pseudomedyczną będzie także medyczna dezinformacja, w przypadku uzyskiwania z niej korzyści majątkowych i osobistych oraz jeśli dezinformacja będzie rozpowszechniana publicznie.
Kary dla uzdrowicieli i szarlatanów nawet do 1 mln zł
Według propozycji resortu zdrowia RPP będzie mógł nakładać wyższe kary niż obecnie - maksymalnie do 1 mln zł. Obecnie maksymalną karą, którą może nałożyć RPP jest 500 tys. zł za niewykonanie decyzji RPP dotyczącej uznania praktyki za naruszającej zbiorowe prawa pacjentów. MZ podkreśliło, że przepisy dotyczące kar pieniężnych będą miały zastosowanie także w przypadku praktyk pseudomedycznych.
RPP będzie mógł także nakładać kary podobnie jak prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), czyli już na etapie decyzji o uznaniu stosowania praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów. Obecnie RPP może nałożyć karę dopiero, gdy dany podmiot nie zaniechał stosowania praktyk po decyzji RPP.
Ponadto RPP bez potrzeby wszczynania kolejnego postępowania będzie mógł nałożyć karę pieniężną za "recydywę", czyli gdy dany podmiot ponownie będzie stosował praktyki naruszające zbiorowe prawa pacjenta, co do których RPP już wydał decyzje i zakazał ich stosowania.
Polecany artykuł:
RPP będzie miał także możliwość nałożenia na kierownika podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych, kary pieniężnej (w wysokości do dwudziestokrotności przeciętnego wynagrodzenia), jeżeli dopuścił on do naruszenia zakazu praktyki naruszające zbiorowe prawa pacjentów.
Zgodnie z założeniami RPP będzie mógł wydać decyzje tymczasowe, które zobowiążą do powstrzymania się do czasu zakończenia postępowania od określonych praktyk, które mogą zagrażać życiu lub zdrowiu.
"Żerują na ciężko chorych pacjentach"
W lutym rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec zaznaczył, że pojawiają się oferty "oszustów, szarlatanów", którzy nie mają nic wspólnego z medycyną i żerują na ciężko chorych pacjentach. Jako przykład podał m.in. stronę, której założyciel, niebędący lekarzem, oferuje płatne konsultacje online w ramach "Pogotowia odkleszczowego" w leczeniu boreliozy i chorób odkleszczowych.
Przez internet sprzedaje również suplementy diety. Kolejny przykład to umieszczona w sieci oferta psychologa, coacha leczenia schorzeń natury psychicznej, w tym depresji, z zastosowaniem substancji psychodelicznych, m.in. z muchomora oraz LSD.
Ministra zdrowia Izabela Leszczyna w wywiadzie dla PAP w październiku ub. roku powiedziała, że szerzenie nieprawdziwych, pseudomedycznych informacji naraża zdrowie indywidualne i publiczne. Dodała, że poprosiła RPP o przygotowanie odpowiednich przepisów ustawowych.
