Duże zmiany w aptekach już za tydzień. Wśród nich darmowe recepty

To dopiero początek. Już 14 lutego wchodzą nowe przepisy, które mają ułatwić życie pacjentom i farmaceutom. Jak nas poinformował mgr farm. Marian Witkowski, prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej OIA w Warszawie, to dopiero początek korzystnych zmian, taka rozgrzewka przed wprowadzeniem recepty kontynuowanej.

Duże zmiany w aptekach już za tydzień. Wśród nich darmowe recepty

i

Autor: GettyImages

W przestrzeni publicznej pojawiają się informacje, że już od Walentynek farmaceuci będą mogli wystawiać recepty na wszystkie szczepionki (aktualnie mogą jedynie przeciw grypie), a także uwzględniać na takiej recepcie uprawnienia dodatkowe, które wynikają z ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, w tym oznaczenia uprawniające do szczepień bezpłatnych (Dz i S).

Ponieważ zgodnie z polskim prawem DZIECI NIE MOGĄ być szczepione w aptekach, postanowiliśmy sprawę wyjaśnić.

Poradnik Zdrowie: Tridemia - covid-19, grypa, RSV

Farmaceutka: seniorzy tak, dzieci nie

Pomysł ze szczepieniem Polaków w aptekach, w dodatku bez konieczności odwiedzania lekarza i bez utraty uprawnień do świadczenia bezpłatnego, to niewątpliwie krok w dobrym kierunku.

Dla osoby starszej wyprawa do lekarza po receptę, zwłaszcza w sezonie infekcyjnym, to niepotrzebne narażanie zdrowia, obciążanie systemu i komplikacja, która może wielu seniorów zniechęcać do szczepień.

Skąd jednak w nowych przepisach wzięła się decyzja o receptach "Dz", skoro dzieci nie mogą być szczepione w aptece? Naprawdę trudno powiedzieć.

Paulina Front, farmaceutka z Niepołomic, przyznaje, że chociaż sytuacja jest niejasna, może w praktyce okaże się pomocna tam, gdzie zaszczepienie dziecka wymaga dwóch wizyt: po receptę i kwalifikacyjnej do szczepienia. Teraz rodzic z dzieckiem teoretycznie mógłby na wizytę przyjść już ze szczepionką. Z drugiej strony, prawo mówi wyraźnie, że szczepienie na podstawie recepty aptecznej ma być zrealizowane tam, gdzie została wystawiona. Czyli martwy przepis.

To element całego planowanego procesu zmian w receptach i rozszerzania uprawnień farmaceutów. Wkrótce ma zostać wprowadzona recepta kontynuowana, która bardzo ułatwiłaby życie chorym, którzy stale przyjmują leki. Pierwotny dobór leku, dawkowanie i określenie należnej refundacji będzie należało do lekarza, ale przy zaleceniu jego kontynuacji, farmaceuta będzie mógł wystawić receptę analogiczną, uwzględniającą uprawnienia pacjenta

- tłumaczy mgr farm. Marian Witkowski, prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej OIA w Warszawie.

Kiedy? Jeszcze sobie trochę poczekamy, trwają rozmowy, dopinane są przecież niełatwe kwestie, bo polski system refundacyjny jest jednym z najbardziej skomplikowanych nie tylko w Europie. Tak czy owak zmianami od połowy lutego także trzeba się cieszyć.

Recepta apteczna uwzględnia uprawnienia do bezpłatnych szczepionek

Aktualnie zdecydowana większość szczepień zalecanych dorosłym jest płatna przez pacjenta. Wyjątek stanowi szczepienie przeciw COVID-19 bezpłatne dla wszystkich uprawnionych, szczepienie przeciw grypie dla osób 65+ oraz szczepienie przeciw pneumokokom dla pacjentów 65+ z dodatkowymi obciążeniami.

Teraz uprawniony senior nie będzie musiał już płacić za taką szczepionkę, więc być może zdecyduje się na szczepienie. Tym bardziej, że zazwyczaj do apteki ma bliżej niż do lekarza i nie musi najczęściej czekać w kolejce, chociaż na szczepienia najrozsądniej się umawiać.

Zobacz: ważne szczepienia przypominające

Apteki - jeszcze jedna ważna zmiana

Zmiany w szczepieniach to nie koniec nowości. Apteki, które nie pełniły dyżuru, do którego się zobowiązały, będą musiały zwrócić otrzymane wcześniej od NFZ ryczałtowe wynagrodzenie. Ma to na celu m.in. zapewnienie pacjentom lepszego dostępu do leków w nagłych przypadkach.

Do tej pory apteki ogólnodostępne pełniły dyżury nocne i świąteczne w ramach porozumień z zarządem powiatu i z góry otrzymywały ryczałtowe wynagrodzenie. Niestety, zdarzało się, że apteki pracowały krócej niż ustalono, a nawet że były zamknięte w dzień wolny od pracy, mimo deklarowanego dyżuru.

Nowelizacja ustawy nakłada na aptekarzy w takiej sytuacji konieczność zwrotu wynagrodzenia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Narodowy Fundusz Zdrowia będzie odpowiedzialny za wezwanie do zwrotu środków i określenie kwoty zwrotu. Podmiot prowadzący aptekę będzie mieć 14 dni na zapłatę. 

Poradnik Zdrowie Google News
Autor: