"Sprzęt musimy wymieniać co 3 lata, inni co 7". Problemy stołecznego pogotowia odbijają się na chorych

2025-01-21 11:55

Na początku roku, jak potwierdza nam rzecznik stołecznego pogotowia, faktycznie było gorąco. Tylko w okresie 1-15 stycznia 2025 roku zrealizowano o ponad 700 wyjazdów do pacjentów więcej, niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Nic się jednak nie zawaliło, chociaż bywały spiętrzenia. Podobno będzie już tylko lepiej.

Sprzęt musimy wymieniać co 3 lata, inni co 7. Problemy stołecznego pogotowia odbijają się na chorych

i

Autor: GettyImages

W połowie stycznia media, powołując się na sygnały od pacjentów i pracowników pogotowia, donosiły, że w Warszawie komplikuje się sytuacja w szpitalach i przy udzielaniu pomocy doraźnej, a pacjenci z objawami powikłanej grypy i innych chorób, także w podeszłym wieku, są odwożeni do odległych miejscowości.

Wiedząc, że niestety na początku roku taka sytuacja to w zasadzie "norma", próbowaliśmy ustalić, jak jest naprawdę. Częściowo to się udało. Wciąż czekamy na dane od wojewody warszawskiego ze stołecznych szpitali. Mamy jednak szczegółowe informacje od Piotra Owczarskiego, rzecznika prasowego Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” SPZOZ w Warszawie.

Potwierdzają to, co mówili nam ratownicy: dla kogoś z boku, niedoświadczonego, to może wyglądać źle, ale jak na możliwości najbardziej obciążonej wyjazdami i pracą stacji pogotowia ratunkowego w Polsce, z sytuacją poradzono sobie przyzwoicie.

Pierwsza pomoc: atak serca

Warszawskie pogotowie - więcej wyjazdów, czyli więcej pomocy

W styczniu właściwie w całej Polsce, tradycyjnie, odnotowuje się wzmożony ruch w stacjach pogotowia ratunkowego, bo rodacy zmagają się z infekcjami sezonowymi i zwykle częściej niż w innych miesiącach potrzebują pomocy.

Skoro warszawskie pogotowie wyjechało o 700 razy więcej w pierwszych dwóch tygodniach, mozna powiedzieć, że było lepiej. Miał kto pojechać do potrzebujących.

Wiązało się to jednak często z przejazdami do odległych szpitali, nawet o kilkadziesiąt kilometrów, bo stołeczne najpewniej były przepełnione. Nie mamy precyzyjnych danych na ten temat, chociaż jeszcze w 2023 roku można było to sprawdzić natychmiast, od ręki. Niestety, jeszcze za poprzednich rządów to się zmieniło.

Przed dwoma laty działał internetowy informator, przydatny nie tylko dla zespołów ratownictwa medycznego, ale nawet dla mieszkańców - można było sprawdzić, ile osób czeka na SOR-ze w danej placówce i na przykład od razu wybrać inną. Niestety, w opinii wojewody mazowieckiego "osoby postronne źle interpretowały informacje o stanie łóżek i oczekujących na SOR-ach" i dostęp zablokowano. Teraz nawet media czekają na takie dane kilka dni.

A co się działo się w pogotowiu?

Od 1 stycznia 2025 roku w naszym rejonie operacyjnym do dyspozycji mieszkańców jest już 90 Zespołów Ratownictwa Medycznego, które są zlokalizowane w 41 stacjach wyczekiwania (nowe Stacje Wyczekiwania zostały uruchomione na Mirowie – w Śródmieściu, Aleja Jana Pawła II, w Józefowie – powiat otwocki)

- poinformował nas rzecznik Piotr Owczarski. Czyli miał kto jechać po ludzi.

Stołeczne Pogotowie Ratunkowe - te liczby robią wrażenie

Informacje od rzecznika prasowego obrazują, z czym na co dzień mierzy się warszawska stacja pogotowia:

Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” SPZOZ w Warszawie jest najbardziej obciążoną wyjazdami i pracą stacją pogotowia ratunkowego w Polsce. Mamy Zespoły Ratownictwa Medycznego, które wyjeżdżają do pacjentów nawet 16 razy na dobę. Z naszych danych wynika, że Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” SPZOZ w Warszawie każdej doby realizuje do 50% wszystkich wyjazdów Zespołów Ratownictwa Medycznego na całym Mazowszu

- relacjonuje rzecznik i podaje konkretne przykłady stołecznego obciążenia.

W czwartek 08.01.2025 roku liczba wszystkich wyjazdów ZRM na Mazowszu wyniosła 1514 - dane Krajowego Centrum Monitorowania Ratownictwa Medycznego, z czego Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” SPZOZ w Warszawie zrealizowała aż 815 wyjazdów, czyli prawie 53,83 % wszystkich.

Z tych samych danych wynika, że w 2024 roku Zespoły Ratownictwa Medycznego były dysponowane przez dyspozytorów na terenie całego kraju aż 3 mln 288 tys. 784 razy z czego ponad 241 tys. razy w rejonie operacyjnym Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” SPZOZ w Warszawie. To oznacza, że ponad 7,32% wszystkich interwencji medycznych w kraju realizuje Stołeczne Pogotowie Ratunkowe.

Zobacz najciekawsze aukcje zdrowotne dla WOŚP

Stołeczne pogotowie - obciążenie większe, pieniądze te same

W opinii Piotra Owczarskiego "poprzednia władza postawiła na głowie finansowanie Państwowego Ratownictwa Medycznego", które ma być "oderwane od obciążenia pracą i faktycznych kosztów realizacji świadczeń".

To zdecydowanie niekorzystne nie tylko dla Meditransu, ale przede wszystkim dla mieszkańców m.in. regionu stołecznego. Od kilku lat obowiązuje nierówne traktowanie pacjentów w Polsce.

Przez wiele lat, aż do października 2021 roku było tak, że wycena tzw. dobokaretki była różna w zależności od regionu kraju i intensywności pracy ZRM. Zespoły Ratownictwa Medycznego z Warszawy czy Katowic mają przecież znacznie więcej pracy i wyjazdów do pacjentów, niż w wielu innych miejscach, gdzie tych wyjazdów jest nieraz jeden na dobę lub nawet tego wyjazdu danego dnia nie ma

- tłumaczy Owczarski i dodaje:

Matematyka jest prosta i dla nas bardzo okrutna. Jedna nieprzemyślana decyzja polityczna, a nie merytoryczna rozsadziła cały system, a w zasadzie wysadziła go w powietrze. Proszę sobie wyobrazić jak wysokie są stawki za wynajem pomieszczeń na stacje wyczekiwania. W rejonie operacyjnym Wojewódzkiej Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” SPZOZ w Warszawie i w takim mieście jak Warszawa nie ma litości. Stawki wynajmu są komercyjne i koszmarnie wysokie. Do tego dochodzą koszty paliwa. Nasze ambulanse przejeżdżają po 3 mln 500 tys. kilometrów rocznie, co oznacza, że sprzęt musimy wymieniać, co trzy lata, a koledzy z małych stacji, co 6/7 lat. Wszystko za te same pieniądze.

W 2023 roku:

  • tylko na paliwo stołeczne pogotowie wydało 4 mln złotych
  • zużyło prawie 40 tysięcy opakowań leków,
  • prawie 61 tys. sztuk opatrunków,
  • materiałów jednorazowych ponad 1 ml 600 sztuk. 

W 2024 roku zużyto o ponad milion więcej sztuk materiałów jednorazowych.

Poradnik Zdrowie Google News
Autor:

Co z tym odwożeniem warszawiaków do odległych szpitali?

Rzecznik przyznaje, że zdarza się wielokilometrowa podróż, bo po prostu nie ma innego wyjścia. Chyba lepiej trafić do odległego szpitala pod opieką ratowników medycznych niż nie uzyskać pomocy?

Karetki po prostu odwożą pacjentów tam, gdzie istnieje aktualnie możliwość uzyskania pomocy. Oczywiście, ta odległość jest zależna od stanu klinicznego pacjenta. Im jest lepszy, tym dalej można trafić.